Czy gry komputerowe są szkodliwe?

Każdy z nas przynajmniej raz w życiu usłyszał od rodziców lub znajomych, że gry nie dają nic dobrego, wywołują agresję lub dzięki nim całkowicie odrywamy się od rzeczywistości. Ale czy gry naprawdę są niepotrzebne i bezużyteczne?

„Gry są złe, zniszczą cie!”
 Częściej spotykamy się z tymi negatywnymi komentarzami, te opinie słyszymy w mediach, czy telewizji, które promują gry jako zło. Zaczynając od popularnego filmu „Sala Samobójców,”przechodząc do programów dokumentalnych, kończąc na informacjach prasowych dotyczących graczy-morderców, śmiem stwierdzić, że te opinie potrafią przekonać do poglądów typu „Gry sprawią, że Twoje dziecko stanie się kimś gorszym”. W Internecie możemy się natknąć na wiele jednostronnych opinii stawiających gry w jak najgorszym świetle, w tym artykule spróbuję opisać dwie strony medalu i opisać zalety jak i wady grania w gry komputerowe.

Według mnie, małe dzieci poniżej 7 roku życia nie powinny mieć styczności z grami promującymi przemoc, nawet w telewizji wiele filmów ma ograniczenia wiekowe przestrzegające przed możliwymi niepożądanymi obrazami na ekranie. Jest to czynnik wpływający na agresywność dziecka, które jeszcze nie jest wykreowane na tyle aby poprawnie oddziaływać na takie bodźce. Jak wiadomo, zakazany owoc smakuje najlepiej, więc dziecko zazwyczaj kombinuje, aby dostać się do takich gier, przekonując rodziców, że koledzy mogą grać, a on nie. Często przez takie sytuacje dochodzi do pogorszenia stosunków między członkami rodziny, ponieważ dzieci w tym wieku nie rozumieją zdania „to dla Twojego dobra”. Wtedy to nie gry komputerowe są powodem przez który psują się rodzinne relacje, a jest to brak dialogu i zrozumienia. Jednak nie można zakazywać jakiejkolwiek styczności z grami komputerowymi. Potrzebna jest w tym równowaga i kontrola nad tym co dziecko robi na komputerze, aby miało szansę zarówno korzystać z dóbr dzisiejszego świata jak i spędzać czasu na dworze z kolegami. W wieku nastoletnim sytuacja wygląda nieco inaczej, gdy nastolatki z powodów dojrzewania są bardziej agresywni. Bywa tak, że często każdy bunt czy opór ze strony nastoletniej osoby jest odbierany przez rodziców jako agresję wywołaną grami komputerowymi, szczególnie jeśli dziecko lubi w ten sposób spędzać czas. Zazwyczaj kończy się to szlabanem na komputer, który finalnie nie daje większych efektów i w taki sposób wracamy do efektu zakazanego owocu. W tym okresie nastolatki również mocniej zaczynają odczuwać chęć rywalizacji np. w grach multiplayer. Obserwując zmiany jakie zachodzą, można zauważyć, że nastolatki coraz częściej wolą spędzać czas w Internecie. Tam też odnajdują zajęcia dla siebie – mogą rywalizować, współpracować i jednocześnie prowadzić rozmowę. Trudniej za to przychodzi kontaktowanie się na żywo.

Plusy grania w gry
Daphne Bavelier, profesor Uniwersytetu w Genewie w swoim przemówieniu „Gry wideo a mózg” dla TEDxCHUV powiedziała między innymi o badaniach dotyczących ostrości wzroku. Wiele osób mówi o tym, że nastolatki i dorośli ludzie, którzy grają w gry mają problemy z widzeniem. Jak się okazuje, jest to nieprawda. Osoby, które poświęcają 10-15 godzin tygodniowo na gry akcji są w stanie wzrokiem wyłapać o wiele więcej szczegółów i rozczytać mniejszy druk. Profesor potwierdza, że polepsza się również koncentracja i utrzymanie uwagi na przykład śledzenie obiektów. Doskonale wiemy, że w grach akcji często nasz wzrok musi być na tyle wytężony, a my skupieni, aby idealnie wytropić postać i ją zlikwidować. To przekłada się również na codzienne życie – prowadzenie samochodu czy przechodzenie przez ulice, gdzie wszystkie nasze zmysły są czujne. Daphne Bavelier wspomina również o innych badaniach, w których ochotnicy musieli skupić swój wzrok na jak największej ilości obiektów. Okazuje się, że przeciętnie młody człowiek patrząc na planszę potrafi wyodrębnić cztery szczegóły, zaś gracz komputerowy około siedem. Również dzięki grom komputerowym znacznie lepiej przyswajamy język obcy. Gry MMO zmuszają młodych ludzi do komunikowania się w różnych językach, aby móc współpracować lub po prostu zawrzeć znajomość.

Podsumowanie
Uważam, że gry komputerowe nie są w stanie zaszkodzić, jeśli wcześniej wypracowało się z dzieckiem odpowiednie podejście. Jeżeli już na najwcześniejszym etapie młody człowiek jest w stanie postawić pewną granicę między fikcją a rzeczywistością i obiektywnie postrzega zagrożenia jakie mogą płynąć z odcinania się od prawdziwego życia to zagrożenie znika. Badania potwierdzają, że gry komputerowe wcale nie są tylko i wyłącznie złem, dlatego jestem pełny nadziei. Pamiętajcie rodzice, że jeśli chcecie zapobiec niepożądanym skutkom uczestniczenia w wirtualnym świecie to najważniejszy jest dialog. Bez rozmowy, kształtowania postaw i pewnych wzorców zachowań nawet najspokojniejsze dziecko na świecie może odciąć się od rówieśników czy stać się agresywne „przez gry”.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Relacja - Starcraft II - WCS Jönköping EU

#2 Sylwetki herosów: Leo Messi

KULTURA GRY W PIŁKĘ NOŻNĄ